was successfully added to your cart.

Chcę dzisiaj napisać o 2 postaciach z Biblii, które wywierają na nas co raz większy wpływ.

Chcę napisać o Ablu i o Henochu. Myślę, że świadectwo tych dwóch bohaterów jest strategiczne w dzisiejszych czasach.

Zacznijmy od Listu do Hebrajczyków rozdział 11, wiersze 1 – 6:

A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Wszak jej zawdzięczają przodkowie chlubne świadectwo. Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk. Przez wiarę złożył Abel Bogu wartościowszą ofiarę niż Kain, dzięki czemu otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, gdy Bóg przyznał się do jego darów, i przez nią jeszcze po śmierci przemawia. Przez wiarę zabrany został Henoch, aby nie oglądał śmierci i nie znaleziono go, gdyż zabrał go Bóg. Zanim jednak został zabrany, otrzymał świadectwo, że się podobał Bogu. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają.

Dlaczego właśnie o nich piszę?

Rozdział 11 Listu do Hebrajczyków jest chyba jednym najważniejszym fragmentem Biblii dotyczącym wiary. Rozdział ten mówi na temat tego, czym jest wiara oraz wskazuje na tzw. bohaterów wiary. To nie przypadek, że akurat wymieniono określonych bohaterów wiary właśnie w tym fragmencie. Bóg chce nam przez ich życie coś pokazać. Jako dwaj pierwsi bohaterowie wiary wymienieni są właśnie Abel i Henoch.

ABEL

List do Hebrajczyków w wierszu 4 rozdziału 11 mówi:

Przez wiarę złożył Abel Bogu wartościowszą ofiarę niż Kain, dzięki czemu otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, gdy Bóg przyznał się do jego darów, i przez nią jeszcze po śmierci przemawia.

Chciałabym, abyśmy wspólnie zastanawiali się nad powyższym fragmentem, a w szczególności, co to znaczy, że Abel:

  1. miał wiarę,
  2. złożył wartościowszą ofiarę niż Kain,
  3. otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, bo Bóg przyznał się do jego darów
  4. dzięki wierze, którą miał – pomimo że umarł –przemawia do dzisiaj

Ad 1) Abel miał wiarę / ufał Bogu

Zgodnie z definicją zawartą w Hebr. 11,1 wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie  widzimy. Tłumaczenie tego wersetu Ewangelicznego Instytutu Biblijnego (EIB) brzmi:  wiara jest podstawą spełnienia się tego wszystkiego, co jest treścią nadziei, przekonaniem o prawdziwości tego, co niewidzialne. Werset 3-ci ww. rozdziału z kolei mówi, że przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk. Ten sam werset w tłumaczeniu EIB ma brzmienie: dzięki wierze pojmujemy, że wszystko, co istnieje w czasie i przestrzeni, zostało ukształtowane Słowem Boga, tak, że to, co widzimy, nie powstało z rzeczy widzialnych.

Wiara nie jest kwestią umysłu, ale kwestią ducha. Wiara jest pewnością, która rodzi się głęboko w duchu człowieka. Zgodnie z wierszem 17, rozdziału 10 Listu do Rzymian, wiara rodzi się ze słuchania Słowa (gr. rhema) Chrystusowego. Użyte greckie słowo rhema wskazuje na to, że wiara powstaje przez słuchanie objawionego Bożego Słowa, a nie czytanie spisanego słowa. Wiara zatem bierze się z czasu spędzonego z Bogiem, kiedy nie tylko my mówimy do Niego, ale i pozwalamy Jemu mówić do nas, kiedy wsłuchujemy się w słowa, które nasz Tatuś mówi do nas. I kiedy Biblia mówi, że Abel zrobił coś przez wiarę, to mi pokazuje, że Bóg był Jego przyjacielem, i Abel pozwalał Bogu mówić do siebie, że słuchał Boga i z Nim chodził. Nie miał spisanej Biblii, bo ta powstała dużo później, ale słuchał Boga i to sprawiło, że jego wiara rosła.

Ad 2) Abel złożył wartościowszą ofiarę niż Kain

Ks. Rodzaju 4, 1 – 7 mówi:  Adam obcował z żoną swoją Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. Wtedy rzekła: Wydałam na świat mężczyznę z pomocą Pana. Potem urodziła jeszcze brata jego Abla. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę. Po niejakim czasie Kain złożył Panu ofiarę z plonów rolnych; Abel także złożył ofiarę z pierworodnych trzody swojej i z tłuszczu ich. A Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę. Ale na Kaina i na jego ofiarę nie wejrzał; wtedy Kain rozgniewał się bardzo i zasępiło się jego oblicze. I rzekł Pan do Kaina: Czemu się gniewasz i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować.

Co mogę wiedzieć na podstawie ww. fragmentu:

  • Kain uprawiał rolę, a Abel był pasterzem,
  • Kain był pierworodnym, Abel zaś był drugim dzieckiem,
  • imię Kain znaczy włócznia, rdzeń jego imienia pochodzi od słowa grono, kiść, a imię Abel oznacza dym, tchnienie, opar, mgła, być pustym, próżnym,
  • Kain złożył Panu ofiarę z plonów rolnych, a Abel też złożył Panu ofiarę, przy czym ofiara ta była z pierworodnych trzody i z ich tłuszczu.

Abel mógł czuć się mniej potrzebny  mniej ważny niż Kain. Był drugim dzieckiem.

Matka zachwyciła się przy narodzinach Kaina, a przy narodzinach Abla nic nie powiedziała. Był tylko pasterzem. Miał mniej znaczące imię. Jednak miał coś, czego brakowało Kainowi. Abel kochał Boga. Przyjaźnił się z Nim. Słuchał tego, co Bóg szeptał mu do ucha. Dlatego też złożył Bogu ofiarę z tego, co miał najlepsze. Złożył Bogu ofiarę z pierworodnych swoich trzód, przez co uznał, że Bóg jest pierwszy i najważniejszy w jego życiu. Chciał oddać Bogu to, co najlepsze. Sami doskonale wiemy, że jak kogoś bardzo kochamy, to chcemy oddać tej osobie to, co najlepsze. Pamiętam, jak jeszcze żył mój tato i uprawiał ogród, to zawsze zrywał swoim dzieciom najlepsze warzywa i owoce. Chciał oddać nam to, co najlepszego wyrosło w jego ogrodzie. Tak samo było z Ablem. Oddał Bogu pierwsze zwierzęta, które urodziły się na jego farmie. On tak bardzo kochał Boga, był tak w bliskiej relacji z Nim, że chciał Mu oddać to, co pierwsze i najlepsze. Bóg kocha, kiedy jest pierwszy w naszym życiu. On kocha, kiedy oddajemy mu naczelne miejsce w naszym życiu. Dlaczego? Bo ma okazję się odwzajemnić. A kocha się odwzajemniać i okazywać swoją miłość.

Abel jest pierwszą osobą w Biblii, która złożyła pierwociny. Jest też pierwszym bohaterem wiary, o którym wspomina rozdział 11 Listu do Hebrajczyków. On ustanowił w Biblii zasadę dawania Bogu pierwszych plonów, co wyraża uznanie Boga pierwszą i najważniejszą osobą w życiu.

Już po zawarciu z Izraelem przymierza, Bóg w Księdze Wyjścia 23, wiersze 14-19 nakazał Izraelowi w szczególny świętować Jego największa święta.

Zacytujmy ten fragment Biblii:

Trzy razy w roku będziesz świętował na moją cześć. Będziesz przestrzegał Święta Przaśników. Siedem dni jeść będziesz przaśniki, jak ci rozkazałem, w wyznaczonym czasie miesiąca Abib, bo podczas niego wyszedłeś z Egiptu. A niech się nie pokazują przed obliczem moim z próżnymi rękami. I Święta Żniw, pierwszych plonów prac twoich, z tego, coś wysiał na polu. I Święta Zbiorów z końcem roku, gdy zbierzesz plony twoje z pola.  Trzy razy w roku zjawią się wszyscy mężczyźni twoi przed obliczem Wszechmocnego, Pana.  Nie ofiaruj krwi mojej rzeźnej ofiary razem z kwaszonym chlebem i nie zostawiaj do rana tłuszczu mojej ofiary świątecznej. Najlepsze pierwociny z plonów ziemi twojej przyniesiesz do domu Pana, Boga twego.

Trzy największe święta, o jakich wspomina Biblia, a mianowicie Święto Pesach, Szawuot i Sukkot związane były z tym, że Izraelici musieli iść do świątyni Pana, gdzie składali najlepsze pierwociny z plonów ziemi. Pierwociny były częścią życia Izraelitów. To było coś normalnego. Jestem jednak przekonana, że Bogu nie chodziło o plony, ale o serca Izraelitów. Bogu zależało, by pierwociny, jakie Izraelici przynosili do świątyni, odzwierciedlały uznanie Boga za najważniejszą osobę w ich życiu i jednocześnie stanowiły wyraz zaufania do Boga.

Przypomnijmy sobie, jaka jest moc składanych pierwocin:

  • ogłaszają, że Bożym zamiarem dla nas jest pełne zaopatrzenie,
  • mówią, że Bóg chroni nasze żniwo,
  • ogłaszają, że Bóg jest hojny,
  • stanowią manifestację relacji przymierza, która oznacza dwustronne dawanie z całego serca.

Wróćmy do Abla i Kaina. Abel złożył pierworodne swoich trzód, a Kain po prostu złożył ofiarę ze swoich plonów.

Bóg przyjął ofiarę Abla, ale nie przyjął ofiary Kaina. Myślę, że serce Kaina nie było szczerze oddane Panu. Chciał załatwiać sprawy po swojemu. Do jego serca wkradł się jakiś grzech. Był pełen gniewu i goryczy, może nieprzebaczenie. Dlaczego tak się działo. Mam swoją teorię na ten temat. Kain był najstarszym synem. W rodzinie jest pewna hierarchia. Dzieci najstarsze czują się dominujące. Zaznaczają i egzekwują swoje prawa. Im przypada szczególna rola. A tutaj nagle Bóg nie przyjmuje ofiary Kaina, ale za to przyjmuje ofiarę Abla, młodszego brata. To mogło wzbudzić w Kainie gorycz. Oblicze miał zasępione. Nie mógł się pogodzić z takim obrotem sprawy. Wydaje mi się, że problem Kaina rozpoczął się dużo wcześniej niż czas składania ofiar. Już w momencie oddawania Bogu plonów było coś nie w porządku. Reakcja Kaina na to, że Bóg nie przyjął jego ofiary pokazuje, że coś złego rozgrywało się w jego sercu. Mogło się zdarzyć, że Bóg nie przyjął ofiary Kaina, ale to, co mógł zrobić Kain to upaść na kolana i pokutować, poszukać, co jest nie tak z jego sercem. Kain jednak wybrał inne rozwiązanie – rozgniewał się. Bóg powiedział Kainowi, że grzech czyha u jego drzwi, i to on sam ma klucze do swojego serca. Mógł zamknąć drzwi swojego serca na grzech i otworzyć je na Boga. Jednak Kain wybrał drogę złości i nienawiści, zazdrości, rozgoryczenia i nieprzebaczenia, które w efekcie zaprowadziły go do morderstwa własnego brata.

Nieprzebaczenie prowadzi do goryczy, gorycz, która się rozrasta prowadzi do nienawiści, a potem do tego, że najpierw mordujemy ludzi w myślach, a następnie może doprowadzić do faktycznego morderstwa, jak to się stało w przypadku Kaina.

[sc name=”polecane-blog-v2″]

Ad 3) Abel dzięki pierwocinie złożonej przez wiarę otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, bo Bóg przyznał się do jego darów

Abel otrzymał od Boga potwierdzenie, że jest sprawiedliwy. Długo przed Chrystusem Abel został uznany za sprawiedliwego i otrzymał od Boga tę właśnie pewność. Mogło to się stać dzięki temu, że Abel miał bliską relację z Bogiem i uczcił Boga w swoim życiu jako pierwszego, przez co okazał niezwykłe zaufanie i oddanie Bogu.

Co to znaczy być sprawiedliwym? Oznacza to być wobec Boga niewinnym, że nie znaleziono żadnego  grzechu. To jest niezwykłe, że Abel miał z Bogiem tak bliską relację, tak oddaną relację, że Bóg uznaje go za sprawiedliwego z powodu wiary. Dzięki tej wierze Abel uczcił Boga pierwocinami, przez co wskazał, że Bóg jest pierwszy i najważniejszy w jego życiu. To właśnie sprawiło, że stał się w oczach Boga sprawiedliwy, dlatego też Bóg przyjął jego ofiarę.

Ad. 4) Abel dzięki wierze, którą miał – pomimo że umarł –przemawia do dzisiaj

Abel jako pierwszy w Biblii składa pierwocinę, ale też List do Hebrajczyków wymienia go jest jako pierwszego bohatera wiary. Żył dosyć krótko, bo został zamordowany przez swojego brata, to jednak jego życie do dzisiaj wywiera na nas wpływ. To Abel ustanowił zasadę pierwociny. To on, a nie Abraham jako pierwszy został usprawiedliwiony przez wiarę. To jego wiara, która wzięła się z głębokiej relacji z Bogiem spowodowała, że złożył Bogu jako ofiarę najlepszą część z tego, co miał.

Co to znaczy dla nas i jak przemawia do nas?

Abel jest przykładem pewnego sposobu życia, a mianowicie życia w takiej bliskości i intymności z Bogiem, że oddajemy Bogu to, co pierwsze w naszym życiu: czas, pieniądze, relacje itd. W tej bliskości i intymności Bóg mówi do nas w różny sposób, osobiście, przez sny i wizje, nawet nagłówki gazet, czy tytuły filmów. Z tego, co Bóg mówi do nas bierze się nasza wiara i zaufanie Bogu, które prowadzi nas do takiego miejsca, w którym składamy nasze pierwociny nie z obowiązku czy przymusu, ale z przyjemnością, z serca i ochotnie, bo wiemy, że:

  • Bóg jest źródłem wszystkiego, co posiadamy,
  • istnieje rzeczywistość duchowa, niewidzialna dla fizycznych oczu.

Zasada pierwocin, czyli oddawania Bogu tego, co najlepsze była dla Abla fundamentem życia. Zasada pierwocin, czyli oddawania Bogu tego, co najlepsze i uznawania Go w ten sposób za najważniejszą osobę jest fundamentem chrześcijańskiego życia wiary, życia w bliskiej relacji z Bogiem.

ENOCH

Enoch jest drugim w kolejności bohaterem wiary, o którym wspomina List do Hebrajczyków w rozdziale 11. Przeczytajmy Hebr. 11,5:

Przez wiarę zabrany został Henoch, aby nie oglądał śmierci i nie znaleziono go, gdyż zabrał go Bóg. Zanim jednak został zabrany, otrzymał świadectwo, że się podobał Bogu.

Myślę, że życie Abla mogło mieć wpływ na życie Enocha. Po śmierci Abla Adamowi i Ewie urodził się Set. W 5-tym pokoleniu po Secie rodzi się Henoch. Adam miał 645 lat, gdy urodził się Henoch. Razem na ziemi żyli  285 lat, bo tyle lat miał Henoch, gdy zmarł Adam. Zatem Adam mógł przekazać Henochowi wiedzę na temat życia Abla, mógł opowiedzieć o jego wierze i zaufaniu Bogu. Abel mógł być dotknięty życiem wiary Abla i jego życiem oddania Księga Rodzaju rozdział 5, wiersze 23 – 24 mówią:

Henoch przeżył trzysta sześćdziesiąt pięć lat. Henoch chodził z Bogiem, a potem nie było go, gdyż zabrał go Bóg (EIB: Henoch przyjaźnił się z Bogiem, a potem już go nikt nie widział, ponieważ zabrał go Bóg)

Życie Henocha jets trochę podobne do życia Abla. Henoch również przyjaźnił się z Bogiem, słyszał Boga, rozmawiał z Nim i w ten sposób powstawała rodziło się jego zaufanie do Boga. Wiara Henocha rodziła się z relacji z Bogiem. I dzięki tej wierze Henoch został zabrany przez Boga, tak że nikt go już nie widział. Henoch podobnie jak Abel żył dosyć krótko. Jednak ich życie wywiera wpływ na następne pokolenia. One wywierają wpływ na nas do dzisiaj. Ich bliskość z Bogiem, ich relacja z Bogiem spowodowały, że mieli wiarę i dzięki tej wierze, dzięki bliskości z Bogiem Abel oddawał Bogu to, co najlepsze, a Henoch został zabrany przez Boga. Mogę to sobie wyobrazić. Miał taką bliskość z Bogiem, że Bóg zaprosił go, aby pokazać mu swój dom, niebo. Henochowi było tak dobrze, że po prostu powiedział do Boga: słuchaj, po prostu zostaję tutaj. Jest mi dobrze. I został w domu przyjaciela, w domu Ojca, w domu tego, z którym czuł się najlepiej.

Ta postawa wpływa na nas. Zachęca nas do szukania Boga i pogłębiania z Nim relacji.

Zachęca nas do trzymania kursu życia w intymnej relacji z Bogiem. Na koniec chciałabym przytoczyć pierwszy werset 12-go rozdziału Listu do Hebrajczyków:

Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami

Wielu biegło przed nami i dzięki relacji z Bogiem, dzięki wierze, którą czerpali z bliskiego przebywania z Bogiem, wytrwali i dokonali rzeczy niemożliwych. Życie Abla, który z miłości do Boga dawał Mu to, co najlepsze i życie Henocha, który po prostu przyjaźnił się z Bogiem przemawia do dzisiaj. Ich życie wpływa na nas i inspiruje nas do dzisiaj. Mamy zachętę z tego, co oni zrobili. Życie wiary, życie w bliskiej relacji z Bogiem wpływa na przyszłe pokolenia. Nie ważne, jak długo żyjemy, ważne jak żyjemy, jak blisko Boga jesteśmy. Intymna relacja z Bogiem sprawi, że będziemy mieli wpływ na przyszłe pokolenia, na nasze dzieci, nasze wnuki, prawnuki itd.

Może przechodzisz dzisiaj trudności, może masz trudny okres, ale wiesz co, zobacz na Abla i Henocha. Oni czerpali korzyść z bliskości z Bogiem. Brali od Niego zachętę i słuchali Jego przyjacielskiego szeptu. Ich wiara rosła. Zobaczmy na obłok świadków Bożej obecności i bliskości, którzy biegli przed nami. Oni kibicują nam z góry i mówią: dasz radę. Niebo jest jak stadion, gdzie tysiące gardeł krzyczy: dacie radę, poradzicie sobie, nam się udało i Wam również.

Inspiracją do napisania tego postu był artykuł Nathana Shawa: „Abel and the Power of First Fruits”.

Artykuł zamieszczony za zgodą autorki, źródło: https://wp.me/p38O5l-18I

DANE FUNDACJI

Fundacja Crown
ul. Zamiejska 7
05-800 Pruszków

Coś nie działa? Napisz